Motocykl
Afryka radzi sobie jak może. Motocykle nie służą do przyjemności, jak u nas. Motocykle służą do pracy.
My jako zapaleni motocykliści, nie mogliśmy się nadziwić zdolnościom tamtejszych kierowców. :)
W klapkach! Po dziurawych drogach! Z góry i pod górę! Motocyklem załadowanym pod korek.
Wozi się wszystko: ludzi ( w tym matki z dziećmi), materiały, zwierzęta.
Podziwialiśmy ich! Poważnie!
Zwłaszcza, że motocykl dla nich, to bardzo droga rzecz. I w razie awarii, upadku-koszty naprawy itd
Fundacja nie ma żadnego pojazdu!! Wszędzie muszą chodzić na nogach. Jeśli chcą przewieźć coś ciężkiego, muszą brac taksówkę. Strata pieniędzy!
Mąż postanowił im ulżyć w życiu.
Samochodu nie kupimy, bo jednak za wielki koszt. Kupując używany, trzeba się liczyć, że może wymagać naprawy. Części drogie, paliwo swoje kosztuje....
Ale motocykl...? Pali mało, części tańsze. Kupując nowy, jest pewność, że jest sprawny.
I ten motocykl mężowi spokoju nie dawał.
Podpytał braci, czy potrafiliby jeździć? Tak. Ktoś tam umie, reszta się nauczy!
Podpytał, czy by się przydał? TAK!
Mąż miał w domu jeden motocykl na sprzedaż. Zaplanował, że po powrocie, kiedy go sprzeda- kasę przeleje chłopakom na zakup nowego tu na miejscu.
Ale, że nasz rynek wtórny jest przesycony towarem i motocykl długo nie schodził, zmienił zdanie. Wydłubał zaskórniaki i przelał chłopakom forsę, nie czekając aż sprzeda ten swój.
I tym sposobem, już po naszym wyjeździe,fundacja stała się posiadaczem pojazdy dwukołowego. :)
Ale to Afryka, więc NIC nie jest łatwe. Nawet kupno motocykla. :)
Tu sklep, w Mzuzu, w którym mąż wcześniej wypytywał o ceny. Tu właśnie można kupić moto.
Jednak okazało się, że moto kupuje się... W KARTONIE! :)
Przynosi Pan karton i to jest właśnie twój motocykl. :)
Nieźle, nie? :)
Ale nie ma problemu! Jeśli chcesz, to zaraz od reki ci go złożą do kupy. Dostajesz stołeczek i musisz poczekać. :) A panowie w tym czasie zabierają się ostro do roboty.
I już po kilku godzinach- możesz wyjechać ze sklepu!
Teraz fundacja ma własny pojazd. Na imię mu- King Lion. Używają go do pracy. Ostatnio otrzymałam filmik jak ładują na niego worki z cementem i wiozą do babci do Bwelero.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz